-Dobra.Znasz jakieś zaklęcia?Siostra będzie nas śledzić dopóki nie dostanie amuletu alikornów
Offline
- Tak, znam parę zaklęć, lubię się uczyć.
Nagle Purple Stormy zauważyła na podłodze leżącego alicorna.
- Cześć! - zawołała, zamyśliła się i odparła: - Ej, ja cię znam! Jesteś tym kucykiem z lasu Everfree, który śpiewał!
Offline
-Lepiej jej nie strasz.Może jest nieśmiała.Zabierzemy ją do biblioteki.Tam o zielsku coś wyczytamy.Ty coś zamów.Ja zaraz wracam.
Powiedziawszy pofrunęła do biblioteki.Jednak ta Dust znowu się pojawiła.Wszystkie kucyki z krzykiem zwiały.
-Gadaj gdzie amulet!!!
Offline
Flower kopnęła zamówione jedzenie.Uśpiła Purple swoim pyłem ze skrzydeł.
Purple znalazła się gdzieś w ciemnym pomieszczeniu...
-Teraz mi powiedz gdzie amulet,bo zobaczysz co zrobię...
Offline
Purple Stormy zdziwiła się. Nigdzie nie było jej zamówionego ciasta. Zamiast tego siedziała w ciemnym pokoju, do którego wleciała Dust.
- O co znowu chodzi? - ziewnęła Stormy. Dziwnym trafem wcale się nie bała.
- Przeszkadzasz mi... - westchnęła Flower Dust.
- Ej, zaraz - Stormy zaczęła skakać (prawdopodobnie od swojej głupoty). - To mój sen! Mogę robić co chcę!
Offline
-Raczej mój dziwna rozmarzyczko nieokrzesana!Powiedz gdzie amulet a dam ci spokój.(plis nie steruj siostrą,no chyba że pozwolę)
Offline
-Masz czas do końca tego tygodnia aby mi powiedzieć.Inaczej poniesiesz wieczną karę.
W tym miejscu sen się kończy.
-Stormy,dlaczego śpisz?
Offline
-Sama chcę wiedzieć czemu jest na podłodze.Ok ja zamawiam.
Wtedy zamówiła pegazie ciastka z tęczy i chmurek,jak i swój napój energetyczny,po którym jest zwykle pijana.Napój był tym razem jagodowy.Gdy napiła się łyka powiedziała:
-Ale jaja!Normalką nigdy se do stawka nie pójdzie ta!
Offline